Wbrew powszechnej opinii, to nie przewoźnik ponosi odpowiedzialność za załadunek i zabezpieczenie towaru na naczepie, lecza nadawca (chyba że strony umowy przewozu umówiły się inaczej). Jednak jeśli przewoźnik widzi wadliwie załadowaną przesyłkę i nie wnosi żadnych uwag, może zostać uznany za działającego rażąco niedbale.
Zgodnie art. 43 Prawa przewozowego [Czynności ładunkowe]
1. Jeżeli umowa lub przepis szczególny nie stanowią inaczej, czynności ładunkowe należą odpowiednio do obowiązków nadawcy lub odbiorcy.
2. Nadawca, odbiorca lub inny podmiot wykonujący czynności ładunkowe jest obowiązany wykonać je w sposób zapewniający przewóz przesyłki towarowej zgodnie z przepisami ruchu drogowego i przepisami o drogach publicznych, a w szczególności niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, przekroczenia dopuszczalnej masy pojazdów lub przekroczenia dopuszczalnych nacisków osi.
Art. 17 ust 4c. CMR Uwzględniając postanowienia artykułu 18, ustępy 2 do 5, przewoźnik jest zwolniony od swej odpowiedzialności, jeżeli zaginięcie lub uszkodzenie towaru powstało ze szczególnego niebezpieczeństwa wynikającego z jednej lub kilku następujących przyczyn: c) manipulowanie, ładowanie, rozmieszczenie lub wyładowanie towaru przez nadawcę lub przez odbiorcę albo przez osoby działające na rachunek nadawcy lub odbiorcy;
Tak też orzekł Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie XVI Wydział Gospodarczy w wyroku z dnia 21 kwietnia 2015 r. sygn. akt XVI GC 1597/13 "W ocenie Sądu niewątpliwie nadawca zobowiązany jest do takiego załadunku towaru, aby nie uległ zniszczeniu a także by nie stanowił zagrożenia dla osób, pojazdów i innych towarów w normalnych warunkach przewozu. Pod pojęciem normalne warunki przewozu należy rozumieć wszystkie te okoliczności, które mogą wystąpić podczas jazdy zgodnie z przepisami ruchu drogowego. Należą do nich: wstrząsy, zachwiania, hamowanie awaryjne, manewry wymijania, złe warunki drogowe, czy też przechyły pojazdu na zakrętach".